We are all in this together, czyli inicjatywa, która w dobie kryzysu pomogła rozwinąć markę osobistą

Pandemia koronawirusa wymusiła na wielu firmach olbrzymie zmiany. Część z nich została zmuszona do rewolucji w funkcjonowaniu, drastycznego zminimalizowania działalności, czy wręcz zawieszenia. Jedną z branż, która w skali globalnej, najdotkliwiej odczuła skutki pandemii jest turystyka. Czy mimo wszystkich ograniczeń, można zrobić coś, aby w pewnych aspektach wyjść z sytuacji zwycięsko?

Pandemia mówi turystyce stop

Nasza branża stanęła na krawędzi. Z dnia na dzień zmuszona została do zawieszenia wszystkich kontraktów. Wybudowano przed nami sporych rozmiarów ścianę, na której pandemia wyryła znak zapytania.  O ile inne firmy, mogą sięgnąć po alternatywę w postaci dywersyfikacji portfolio czy szukania nowych wartości swoich produktów, o tyle turystyka została wyłączona z wszelkich aktywności. Tej branży pandemia odebrała wszystko, poza jednym – wolnym czasem! 

W poszukiwaniu planu B

W sytuacji gdy nie jesteśmy w stanie zrobić nic, aby nasza firma funkcjonowała, nawet w zminimalizowanym zakresie, zaczęliśmy szukać sposobów na to, aby sprostać jednemu kluczowemu zadaniu - pozostać z klientami w kontakcie! Oczywiście, profile w mediach społecznościowych nadal działały, ale pokazywanie zdjęć z odległych plaż i egzotycznych zakątków świata, mogły już tylko wzbudzać frustrację. Niepewność co do możliwych terminów ewentualnych wyjazdów, a także stresująca sytuacja na rynku sprawiła, że większość klientów nie miała ochoty rozmyślać nad wyjazdami z niepewnym terminem realizacji. Okazało się, że w bardzo krótkim czasie trzeba było zmienić formę komunikacji biznesowej.

Transmisje live jako sposób na budowę marki osobistej

W dobie koronawirusa wiele znanych osób transmituje na żywo swoje rozmowy. Dziennikarze przeprowadzają w ten sposób wywiady a przedstawiciele marek rozmawiają z influencerami. Pomysł na transmisje live w naszej firmie zrodził się jako pokłosie tej właśnie aktywności. Plan działania zakładał na początek wykorzystanie mediów społecznościowych. Mieliśmy dwa razy w tygodniu łączyć się z naszymi partnerami, współpracownikami i przyjaciółmi z różnych zakątków świata, by porozmawiać o tym, jak wygląda u nich walka z koronawirusem. Jakie jest podejście do sytuacji i jakie środki do walki z pandemią podejmują poszczególne rządy. Z czasem jednak, pomysł został zmodyfikowany. Rozmowy zaczęły coraz bardziej odbiegać od tematu COVID-19 i zaczęliśmy skupiać się na wspólnych realizacjach, historiach z podróży, ciekawostkach dotyczących wyjazdów i planach na przyszłość. Popularność relacji była na tyle duża, że z czasem uruchomiliśmy synchroniczne ich streamingowanie w kilku kanałach.

Sposób na utrzymanie więzi z klientem

Transmisje zostały przyjęte bardzo pozytywnie. Opowieści z takich miejsc jak Bali, Nowy Jork, RPA, Sri Lanka czy Dubaj zyskały swoich regularnych odbiorców, z których większość stanowili dotychczasowi klienci naszej firmy. Pod każdym nagraniem pojawiały się komentarze i pytania dotyczące kraju, o którym była rozmowa, a także podróży i organizacji wyjazdów. 

Pokazanie kuchni – serca firmy

Transmisje live to bardzo dobry sposób na to, by nie dać o sobie zapomnieć dotychczasowym klientom, a jednocześnie zainteresować nowych, potencjalnych odbiorców. Dodatkowym aspektem, jest pokazanie działania firmy od kuchni, czyli kto jest w gronie partnerów, kto współtworzy scenariusze wyjazdowe i dba o każdy etap planowanego wydarzenia. Pokazanie ich zaangażowania i pasji – pomogło zrozumieć klientom tą szczególną wartość naszej firmy, o której zwykle nie mówiliśmy. Pracujemy z wyjątkowymi ludźmi skrupulatnie przez nas wyszukanymi podczas naszych podróży po świecie. Ten ruch, czyli uchylenie drzwi do naszej kuchni, czyli serca firmy, wzmocniło więzy z klientami. 

Strategia doświadczalna

Dzięki tym doświadczeniom, w sposób naturalny powstała strategia komunikacji firmy. Już nie tylko na czas pandemii! Transmisje live staną się częścią aktywności także po powrocie do pełnego funkcjonowania na rynku. Relacje na żywo okazały się brakującym elementem komunikacji rynkowej i pokazały, że firma posiada dużo większy potencjał marketingowy, niż przypuszczała.

Pozytywne efekty w przyszłości

Systematyczne działania komunikacyjne w czasie ogólnego przestoju będą procentować w przyszłości. Jesteśmy przekonani, że zainspirowaliśmy do działania wiele osób i gdy sytuacja na świecie unormuje się, wybór naszej firmy podczas planowania wyjazdów firmowych lub osobistych, stanie się oczywistym wyborem.  

Naszą publikację znajdziesz tutaj - We are all in this together, czyli inicjatywa, która w dobie kryzysu pomogła rozwinąć markę osobistą